id: g9vk65

Pomóżmy Żuczkowi stanąć na łapki !

Pomóżmy Żuczkowi stanąć na łapki !

Nasi użytkownicy założyli 1 156 237 zrzutek i zebrali 1 200 250 300 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

EDIT: wypłaciłam na opłatę zaległej faktury za dotychczasową diagnozę, leczenie i pobyt Żuczka w lecznicy. Pisk hamulców, ból, potem ciemność. Budzę się, leżę w rowie, bardzo boli. Ale przecież zaraz przyjadą po mnie i zabiorą do domu. Takie miłe Panie przychodzą do mnie, dają mi jeść, ale nie ufam im, jeszcze gdzieś mnie zabiorą, a ja przecież muszę tu czekać na moich ludzi. Leżę i leżę, boli jak diabli. Podobno to już 3 tygodnie. Wreszcie przyjeżdża taki Pan z klatką. Jest mi już wszystko jedno, sam wczołguję się do klatki. Jadę na miękkim siedzeniu, a taka fajna Pani drapie mnie po brzuszku. Teraz jestem podobno w takim miejscu co się Przychodnia dla Zwierząt nazywa. Nie powiem, dobrze dają jeść i dali mi coś, że już nie boli. Ale ciasno mi w tej klatce i nudzę się. Powiedzieli, że muszę mieć co najmniej dwie operacje żebym zaczął normalnie chodzić, ale ja się boję i chciałbym do swojego domu. Żuczek, bo tak nazwałyśmy psiaka z wypadku, wyłapany przez Trop, trafił pod opiekę Fundacji Pomagamy Bidom z Serocka (w trakcie rejestracji). Ma złamaną miednicę. Na szczęście bez przemieszczeń i nie byłoby z tym większego problemu, bo przy znacznym ograniczeniu ruchu, miednica się sama zrośnie. Niestety psiak ma również zwichnięte obie rzepki, co jest jakimś dawnym urazem, nie związanym z wypadkiem. To młody psiak, nie ma nawet 2 lat, obecnie porusza się w pozycji kucznej. Żeby normalnie chodził potrzebne są co najmniej dwie operacje ortopedyczne, najpierw jednej, potem drugiej rzepki. Koszt przy zniżkach fundacyjnych za jedną to minimum 800 zł a potem rehabilitacja. Żuczek okazał się także wnętrem, więc z czasem czeka go kastracja, bo takie rzeczy mogą się uzłośliwiać. Dotychczasowy koszt leczenia wyniósł już prawie 500 zł plus 35 zł za każdą dobę w lecznicy. Potem koszt kastracji wnętra, która jest droższa od zwykłej plus antybiotyki. Przybliżony, szacowany koszt leczenia (operacje, rehabilitacje, leki, pobyt w lecznicy, badania przed i po operacji to prawie 5 000 zł Same nie damy rady zapłacić takiej kwoty. Prosimy o pomoc, nawet drobne kwoty będą dużym wsparciem. Dajmy nowe życie Żuczkowi, żeby mógł normalnie chodzić, biegać … żyć. Szukamy też Domu tymczasowego a najlepiej stałego dla psiaka, gdzie mógłby spokojnie dojść do siebie po operacjach. Oczywiście będziemy go dowozić do przychodni i bierzemy na siebie koszty leczenia. To nieduży, bardzo przyjazny psiak. POMÓŻMY mu wspólnie!!

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 65

TO
TROP
200 zł
PR
Paweł Rutkowski
200 zł
MI
JMC
200 zł
PD
Przemyslaw Dobak
200 zł
MI
Monika
150 zł
MI
UMP
110 zł
MO
Marta O.
100 zł
MS
100 zł
MI
MANIA
100 zł
AP
Anna
100 zł
Zobacz więcej

Komentarze 5

 
2500 znaków