id: x8p459

Pomóż mojemu tacie wygrać z glejakiem

Pomóż mojemu tacie wygrać z glejakiem

Nasi użytkownicy założyli 1 155 115 zrzutek i zebrali 1 199 420 161 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

16 września mój tata – Mariusz Jacek Smołuch świętował roczek swojej wnuczki. Był uśmiechnięty, wesoły i nic nie wskazywało na to, że w jego głowie tyka bomba. Nasz świat zawalił się dzień później, kiedy tata szykując się do pracy zasłabł. Ratownicy medyczni podejrzewali udar, ale po badaniach okazało się, że to coś dużo gorszego i wtedy ruszyła lawina...guz w lewym płacie skroniowym – do teraz słyszę słowa lekarki i widzę łzy mojej mamy. Rozpoczęło się szukanie przyczyny. Po kilku dniach lekarze nieco nas uspokoili – guz jest tylko jeden, ma 3 cm, nie jest przerzutem i najlepszy neurochirurg w Szczecinie podejmie się jego wycięcia. Szukaliśmy dobrych stron tej sytuacji i trzymaliśmy kciuki za udaną operację i dobry wynik badania histopatologicznego. Nasze oczekiwania przedłużyły się kilka dni przez Covid-19 na oddziale. Operacja odbyła się 1 października i zakończyła sukcesem – guz udało się usunąć w całości, a tata z dnia na dzień czuł się coraz lepiej. Kilka dni później przyszedł wynik analizy laboratoryjnej, który brzmiał jak wyrok śmierci – glejak wielopostaciowy IV stopnia. Pojawiło się morze łez i mnóstwo pytań bez odpowiedzi typu dlaczego nas to spotkało? Ziścił się najgorszy scenariusz.

Lekarze w Polsce dają tacie kilka miesięcy życia. Proponują leczenie radioterapią i chemią. Dla nas to za mało. Chcemy walczyć o lata. Mój tata chciałby zobaczyć jak rośnie jego wnuczka – Maja. Jedyną szansą jest immunoterapia. W Polsce tą metodą nie leczy się glejaka. Tatą mogliby się zająć lekarze w Duderstadt w Niemczech. Niemcy zalecają połączenie radioterapii i chemii z immunoterapią. Ich statystyki wyglądają obiecująco. Nawiązaliśmy kontakt z kilkunastoma osobami z Polski, które dzięki immunoterapii oswoiły glejaka wielopostaciowego, żyją w dobrym zdrowiu pod stałą opieką lekarzy. Na tą chwilę żyjemy nadzieją, że nam też się uda. Tata został zakwalifikowany do leczenia i swoją terapię mógłby rozpocząć od pobrania krwi i leukaferezy 27.10.2020r. Przeszkodą są ogromne koszty. Pierwszy cykl leczenia to 5 szczepionek w odstępach co miesiąc. Szczepionki są produkowane z krwi pacjenta, a jedna razem z wlewami witaminowymi kosztuje około 32000 zł. Koszt leukaferezy to 16000zł. Jeżeli pierwsze dawki przyniosą zamierzone efekty jesienią 2021 roku odbędzie się drugi cykl leczenia składający się z kolejnych 5 szczepionek.

Zbieramy na pierwszy cykl leczenia. Pomóż nam osiągnąć cel.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 1013

preloader

Komentarze 32

 
2500 znaków